…
A. Budowanie obrazu własnej osoby – pozycyjny i taki dziwacznie nijaki
przeciwieństwem pragmatyzmu jest postępowanie według jakichś ogólnych zasad, ale tutaj coś takiego nie występuje
B. Zrealizowanie celu pragmatycznego – aktywny i pragmatyczny
C. Osiągnięcie pozycji decyzyjnej – pozycyjny i pragmatyczny
Absolutnie ciekawe jest to, że akty mowy zależą od poszczególnych strategii. Wydaje się to obecnie oczywiste, ale wcześniej się tego nie wiedziało.
Na przykład prośba to jest .B. Przy czym chodzi tu o poziom perlokucji. Treść sama nie ma tu dokładnie znaczenia. Jeśli powiemy „Ale masz świetną sukienkę!” zaglądając do szafy siostry, gdy ona wie, że wychodzimy na imprezę to jest to niewątpliwie prośba, a nam niewątpliwie chodzi o zrealizowanie celu pragmatycznego.
.2.
.A. to cel zdecydowanie najbardziej prymitywny i podatny na manipulację.
.3.
Zdaje się, że po akcie mowy rozpoznamy rodzaj celu strategicznego (nic odkrywczego), ale wybór rodzaju celu nie koniecznie prowadzi nas do precyzyjnego podziału rodzajów aktów mowy zgodnie z rodzajami celów. Prośba niby pasuje do .B. ale, czy ktoś nie może budując obraz własnej osoby (A) wykorzystywać prośby do stworzenia obrazu „potrzebującego sieroty”.
Niemniej wtedy prośba jako taka zostanie inaczej użyta i skonstruowana.
Hoko said:
Tak, dru, nie dość że zawyżyłeś poziom, to jeszcze nie dałeś tytułu do wpisu, skutkiem czego ze strony głównej nie można się do niego dostać 🙂
dru' said:
Ależ Hoko, testuję opcję „notatka na marginesie” zamiast opcji „zwykły wpis”.
Spróbuję dodać tytuł i zobaczymy co się stanie.
Co ciekawe wp mnie do dodania tytułu nie zachęcał, bo nawet po dodaniu ów się nie wyświetlał.
Jak rozumiem musiałeś wykazać się dużą determinacją, żeby dodać komentarz? 🙂
Mam jakieś takie wewnętrzne przekonanie, że nie doceniasz mojego tekstu o niezrozumiałych aspektach języka religijnego… 😀